Za oknem oberwanie chmury, lecz mój dzień od godziny 6 rano jest bardzo pogodny.
Dużo spaw udało się już załatwić, reszta dnia również zapowiada się produktywnie.
Uśmiech mam od ucha do ucha i pełna jestem energii!
Dziś prezentuję dwa okragłe puzderka. To pierwsze jakie wykonałam, dawno ... dawno temu...
Bardzo lubię te puzderka, nie wymagają bardzo dużo czasu więc są doskonałe na szybkie odreagowanie codzienności.
Na dodatek zawsze znajdzie się coś co można do nich schować....
lub coś, co można komuś podarować :-)
Do pierwszego wciskam uśmiech, a do drugiego pogodę i przesyłam Wszystkim na dzisiejszy dzień!