Obiecałam Edycie, że zrobię dla niej pisankę.... czarno to widzę bo czasu brak!
Praca jedna... druga... trzecia... do tego studia i tak tworzy się dramat.
Dodatkowo ostatnio przekonuję się na własnej skórze, że nie ma przyjaźni, odpowiedzialności, nawet takiej zwykłej sympatyczności na tym naszym świecie...
Większość myśli tylko o celach własnych, własnych sprawach i przyjemnościach.
To smutne...
Potrafimy sobie bezinteresownie pomagać, sprawiać przyjemności, miłe niespodzianki - nawet takie prościutkie i maleńkie - więc dlaczego tak mało ich robimy?
To tak czasami pomaga i zapada w pamięć.
Dobra, dosyć tych rozczarowań.
Nie ma czasu na pisanki, lecz w ubiegłym roku wykonałam drobne dekoracje do łazienki, którymi chcę się Wam pochwalić :-)
Donice ozdobiłam trzy (dwie małe i jedną dużą), do tego jest chustecznik i skrzynia na drobiazgi.
Skrzynię zaprezentuje jutro (nie mam zrobionego zdjęcia).
W doniczkach trzymam kwiaty zielone lub hortensje z mojego ogrodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz