Wakacje powoli się kończą... pora na kolejny zeszyt wykonany przy użyciu różnych technik.
Ten zeszyt został wykonany dla córki Pani Marii (o której wspominałam wczoraj), która jest nauczycielką.
Wykonała dla mnie cudne korale, którymi oczywiście się pochwalę.
Córka Pani Marii należy do naszego klanu :-), maluje, filcuje, transferuje, decoupage też nie jest jej obcy, pisze ikony, organizuje szkolne targi rękodzieła - ilu jest takich pedagogów?
To piękne, że czerpiemy inspiracje od drugiego człowieka, przecież tyle możemy sobie dać
i zaoferować, wystarczy tylko dobra wola!
Paw jest jednym z moich ulubionych motywów.
Wraca do mnie od czasu do czasu i nigdy mnie nie rozczarowuje. W różnych kulturach ma różne symboliczne znaczenie, jednak dla mnie jest doskonałą kompozycją kolorystyczną, ale wiadomo że nikt nie komponuje kolorów lepiej niż natura.
Dla niektórych kicz, dla niektórych nie, wszystko zależy od czasu i przestrzeni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz