Kochani długo mnie nie było, bardzo się stęskniłam za mim blogiem!
Powód mej nieobecności jest prosty - praca...praca...i jeszcze raz praca....
Są jednak ludzie, dla których warto czasami na chwilę przysiąść i coś zrobić.
Tak było z tym zeszytem dla Pani Marii, która nie tylko uczy mnie pogody...
Liść dębu i żołędzie wykonałam z masy samoutwardzajacej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz