poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Zeszyt z zegarem i pawiem.

Kochani długo mnie nie było, bardzo się stęskniłam za mim blogiem!
Powód mej nieobecności jest prosty - praca...praca...i jeszcze raz praca....


 
 Są jednak ludzie, dla których warto czasami na chwilę przysiąść i coś zrobić.
Tak było z tym zeszytem dla Pani Marii, która nie tylko uczy mnie pogody...
 


Liść dębu i żołędzie wykonałam z masy samoutwardzajacej.

Brak komentarzy: